www.prusy.fora.pl

Migdy

Natknąłem się jakiś czas temu na takie zdjęcie:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wygląda to raczej na souvenir, a element użytkowy. Czy natknęliście się może na amerykański umundurowanie czy wyposażenie używane przez Niemców i odwrotnie?
Ja jak narazie widziałem tylko legginsy na nogach niemieckiego jeńca sfilmowanego w trakcie Arden. No i jeszcze Operacja Greif, ale to juz inna bajka... Wink

radek.s

Nie jest powiedziane ,że nie używali zdobycznych mp jak pod ręką były ( u rosjan ) uzywanie zdobycznej broni bylo rzecza nagminną

Wintergewitter

101 DPD używała MP40, MG34, i panzerfaustów przynajmniej podczas operacji w Ardenach

radek.s

no tak z braku zaopatrzenia

Skorpion · Wysłany: Pon 8:45, 01 Mar 2010 Temat postu:

Jest też parę zdjęć Niemców ujeżdżających Jeepy Cool

radek.s · Wysłany: Pon 10:41, 01 Mar 2010 Temat postu:

i inne sprzety tez na Krecie w Afryce w Zsrr

Wintergewitter · Wysłany: Pon 11:39, 01 Mar 2010 Temat postu:

Albert Kesselring miał Jeepa, jako swój samochód sztabowy.

Fall · Wysłany: Pon 11:49, 01 Mar 2010 Temat postu:

FJ we wloszech używali Thompsonow obdartych z oksydy i wypolerowanych, ot taka ciekawostka. A weteran z Torunia opowiadał mi jak w normandii używali zrzutowych stenów, co akurat na zdjęciach jest częste.

Poza tym Corcorany cieszyly się dużym powodzeniem u niemców.

Widzialem zdjęcia jankeskiego sierżanta z raportówką niemiecka.

Niemniej warto zaznaczyc ze za takie trofea jeńców rozstrzeliwano bez sądu po obu stronach.

Wintergewitter · Wysłany: Pon 12:22, 01 Mar 2010 Temat postu:

Fall · Wysłany: Pon 12:23, 01 Mar 2010 Temat postu:

Diabli wiedzą, ale podobno walily po oczach.

Skorpion · Wysłany: Pon 13:04, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ze stenem namiętnie biegał Heinz Heuer,jeden z najwyżej odznaczonych FG Wehrmachtu. Cool

radek.s · Wysłany: Pon 15:55, 01 Mar 2010 Temat postu:

nie koniecznie musial być to sten (niemcy wyprodukowali kopie dla swoich dywersantów itp) częśc tego dobra pózniej na front trafiła

Skorpion · Wysłany: Pon 15:56, 01 Mar 2010 Temat postu:

To był sten, co było podkreślone w książce. I ładownice do stena do kompletu Wink

Migdy · Wysłany: Pon 19:16, 01 Mar 2010 Temat postu:

Nie do końca chodziło mi o broń, bo to temat rzeka i tutaj, jak sami wiecie, zwłaszcza u Niemców można mówić o bogactwie wszelakiego dobra... Wink

Ale skoro uderzyło już w tę stronę, to podzielę się kilkoma spostrzeżeniami.

Frontowo strona Amerykańska raczej nie używała niemieckiej broni, co nie oznacza, że nie mogło się to przydarzyć:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardziej chyba ceniono ja jako trofea, zwłaszcza w końcowym okresie wojny.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu kilka znanych kadrów ukazujących Niemców:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Z raportówka to coś w ten deseń?

[link widoczny dla zalogowanych] Smile

Fall · Wysłany: Pon 19:20, 01 Mar 2010 Temat postu:

O tak, w temacie trofeów znane jest bezczeszczenie niemieckich grobów poprzez kradzież wiszących na nich hełmów. Zwłaszcza poszukiwane były te spadochroniarskie. Co więcej bez poczucia wstydu jankesi najpierw fotografowali grób a potem dopiero zabierali hełm i razem ze zdjęciem wysyłali do domu.

Poza tym jankesi uwielbiali małoobrazkowe aparaty Leica w takim samym stopniu jak sowieccy sołdaci zegarki.

radek.s · Wysłany: Pon 20:20, 01 Mar 2010 Temat postu:

Sa filmy jak ruski sołdat nieszczy krzyze na cmentarzu (a apropo fantów pamiątkowych) broń to pikuś ile złota wyjechało i innych rzeczy

Migdy · Wysłany: Pon 21:24, 01 Mar 2010 Temat postu:

Fall · Wysłany: Pon 21:43, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja nie mowie tu o okrucienstwach. Ten temat zostawmy bo zawsze mam wrazenie ze to dobra palka do walenia tych ktorzy krytykuja pewne postepowania zolnierzy alianckich.

Moglbym sie tu rozpisac o tym co wyczyniali hiszpanscy komunisci ale to nie o tym temat.

Dla mnie najbardzje bulwersujacym bylo zdjecie tego jak amerykanie rozdawali autentyczne samurajskie miecze wdowom po poleglym na pacyfiku. Na zdjeciu katnay leżały na kupie jak jakieś kije do mioteł i byly rozdawane przypadkowo. To pokazalo mi ze jankesi nie mają zadnego szacunku dla kultury skoro zdecydowali się na taki gest. Katana to dusza samuraja.

radek.s · Wysłany: Pon 22:00, 01 Mar 2010 Temat postu:

No cóż wojna dehumanizuje -jakos sie nie dziwie że czaszki zbierali uszy wędzili obciete itp ( w sumie taki powrot do korzeni) trofea zawsze były w modzie nawet w epoce kamienia łupanego

sebastian

[link widoczny dla zalogowanych]

Jurgen

szkoda ze niekompletna choc... Jestem pelen podziwu i wiary w ludzi skoro nie odddali na zlom tylko zrobili cos takiego.

Jurgen

A ja postanowilem pociagnac temat glowny czyli uzywania "nieswojej" broni.